Pokochać sztukę

W muzeach i galeriach sztuki zakochałam się podczas naszych wypadów do krajów, w których nie ma zbyt dużo do odwiedzenia. Czasami szliśmy do jakiegoś muzeum dywanów dla zabicia czasu albo dlatego, że padał akurat deszcz. W takich miejscach często nie ma za dużo eksponatów, a ma się sporo czasu. Dlatego z uwagą przyglądaliśmy się detalom czy też technice wykonania dzieła.

Przełomowa dla mnie była wizyta w niewielkiej galerii sztuki w Baku. Nie wiem czy były tam jakieś wybitne, światowej sławy dzieła. W pamięci mam tylko jeden obraz, powstały w mało atrakcyjnym dla artystów okresie rządów sowieckich. Obraz jest duży, namalowany na zwykłym kartonie, na którym grubymi warstwami nałożona jest farba olejna – taka do malowania kaloryferów. Przedstawia twarz kobiety, w taki sposób jak na plakatach z lat 80-tych. Farba gdzieniegdzie łuszczy się i odchodzi. Urzekł mnie sposób malowania. Kilkoma grubymi pociągnięciami namalowano twarz, a warstwy farby stwarzają wrażenie trójwymiarowości.

Kolejną zatem naszą destynacją była Florencja – właśnie ze względu na muzea i sztukę w ogóle. Staliśmy się ekspertami w rozpoznawaniu świętych po ich atrybutach i znawcami malarstwa średniowiecznego. Odkryłam też, że moimi ulubionymi epokami w malarstwie jest renesans i barok. Dokładność, ale też dramatyzm. I te grube pociągnięcia farby.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Muzeum Gugenheima, Bilbao

Będąc w Bilbao nie sposób jednak ominąć muzeum Gugenheima. Obejrzeliśmy architektoniczne cacko i poszliśmy oglądać sztukę współczesną. Na szczęście z audioguidem. I na szczęście audioguide był naprawdę dobrze zrobiony. O kilku bazgrołach na ścianie opowiadano po kilka minut, wplatając wypowiedzi artysty. Dzięki temu może nie tyle że pokocham malarstwo współczesne, ale przynajmniej zaczynam rozumieć o co chodzi. Lubię sztukę nowoczesną kiedy mnie zaskakuje. Znalazłam w muzeum Gugenheima kilka takich obrazów.

Jednak prawdziwa niespodzianka czekała nas w Museo de Bellas Artes. Na wystawie czasowej przedstawiono rzeźby wykonane dzięki zastosowaniu super nowej technologii;) , dzięki której postacie wyglądały jak prawdziwe. Dodatkowo pomysłowo zastosowane. To tak. To jest super.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Starość i młodość. Początek i koniec

I kolejna odsłona sztuki współczesnej – Malowany Las Oma. Drzewa pomalowane tak, że dopiero patrząc z odpowiedniego miejsca widzimy całość kompozycji. Będąc w tym lesie jesteśmy jak by wewnątrz kompozycji, malowane drzewa otaczają nas ze wszystkich stron, a my jesteśmy odkrywcami szukającymi znaczenia tej przestrzeni.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Poskładaj mnie
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Dwa kroki w bok

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *